Zbiory oologiczne (jajek ptasich)

– Ewa Manikowska

Oologia była jedną z najbardziej egalitarnych i powszechnych gałęzi dziewiętnastowiecznego kolekcjonerstwa. Nie wymagała szczególnych nakładów, umiejętności preparatorskich, można było poświęcić się jej wszędzie, a sam zbiór nie zajmował wiele miejsca.

W drugiej połowie stulecia w wielu zakątkach Europy i Ameryki Północnej zapanowała istna mania na kolekcjonerstwo oologiczne. Przyrodnicy i ornitolodzy w tym amatorskim ruchu dostrzegali duże zagrożenie: u jego źródeł stała najczęściej zwykła, niepodparta (dostateczną) wiedzą ciekawość lub chęć zysku, a ogromny popyt na okazy mógł doprowadzić do zagłady wielu gatunków.

Jak w 1897 r. donosiło Towarzystwo Zoologiczne w Nowym Jorku w okresie lęgowym w północno-wschodnich stanach USA „armia chłopców i mężczyzn rusza w teren, przedziera się przez zarośla, lasy i łąki w poszukiwaniu domu ptaków lęgowych, zbierając lub niszcząc znalezione jajka, odstrzeliwując wiele osobników”. Jak szacował jeden z członków Towarzystwa, w okolicy Wayensburga (PA), gdzie mieszkał, za sprawą takich poszukiwań populacja ptaków zmniejszyła się nawet o połowę. Stąd członkowie Towarzystwa uznali, że ich misją winno być powstrzymanie zapędów kolekcjonerskich amatorów jajek ptasich. Podobne starania podejmowały wówczas stowarzyszenia zoologiczne i krajoznawcze po obu stronach Oceanu. Za ich sprawą w wielu krajach i regionach zbieranie jajek zostało albo całkowicie zakazane, albo wymagało uzyskania licencji, wydawanej najczęściej przez lokalne stowarzyszenia naukowe. Członkowie towarzystw zoologicznych i krajoznawczych urządzali ponadto pogadanki, publikowali apele w popularnych czasopismach, a w swoje starania angażowali lokalne społeczności, zwłaszcza nauczycieli. Również na ziemiach polskich pasja zbierania jajek była przedmiotem niepokoju, działań i podejmowanych rozwiązań. Ustawa o ochronie zwierzyny obowiązująca w Galicji od 1875 r., zawierała odnośne przepisy („zakazanym jest także zbieranie albo niszczenie jaj i wybieranie młodej zwierzyny z lęgowisk”), za których złamanie groziła grzywna od 5 do 50 złotych reńskich. Podobne regulacje funkcjonowały w Prowincji Poznańskiej, gdzie rozporządzeniem z 1856 r. zakazano wybierania jaj ptasich w celu zakładania ich zbiorów oraz w Królestwie Polskim, gdzie prawo polowania określone zostało ukazem z 1871 r, w którym m.in. zakazywano niszczenia gniazd i wybierania jajek młodych ptaków.

Wydawane w drugiej połowie stulecia popularne książki i podręczniki ornitologiczne i zoologiczne wskazywały na zgubne skutki pasji zbierania jajek, zaś poradniki dla kolekcjonerów okazów zoologicznych, skierowane do wykształconych amatorów, podsuwały najmniej szkodliwe rozwiązania i metody pozyskiwania okazów.

W wydanym w 1902 roku przez redakcję „Łowca Polskiego” tłumaczeniu popularnego w krajach niemieckich poradnika dla kolekcjonerów okazów fauny autorstwa Ernesta von Dombrowskiego, wyraźnie podkreślano, że tworzenie zbiorów oologicznych winno mieć wyłącznie podstawy naukowe. „Kiedy jednak ktoś kolekcjonuje jaja bezcelowo, uważać to trzeba za zabawkę karygodną. […] postęp cywilizacyjny i bez tego dość gorliwie a skutecznie pracuje nad ustawicznym wyniszczaniem gatunków i osobników ptasich. Przyspieszenie zaś tego ubytku lokalnego za pomocą kolekcjonowania jaj takich jest występkiem niczym nie usprawiedliwionym, jeżeli to kolekcjonowanie nie ma żadnego ściśle określonego dążenia naukowego”. Dombrowski zalecał, by na poszukiwania zabierać ze sobą zawsze pudełka od cygar i watę tak, by właściwie przechowywać kruche okazy. Ponadto, podawał sposoby na sprawdzenie, czy znalezione jajo jest już wylęgnięte – takie potencjalne okazy, jako że nie dało się ich właściwie spreparować (wymagały rozcięcia skorupki) należało bowiem oszczędzić.

Zalecenia Dombrowskiego opierały się na ustalonej od dziesięcioleci praktyce: naukowe kolekcje oologiczne tworzone były przez myśliwych, badaczy i amatorów ornitologii przede wszystkim w pierwszej połowie stulecia. W języku angielskim określenia oology i ovology, oznaczające wiedzę o jajach ptasich, rozpowszechniło się w latach 20. XIX w., okres na który datować należy również początki kolekcjonerstwa oologicznego na Wyspach. W tym samym czasie pierwsze zbiory tego typu tworzone były również na ziemiach polskich.

W latach 30. kolekcję około 140 jajek różnych gatunków zebrał Wiktor Kozłowski, dyrektor lasów ordynacji Zamoyskich, poważany badacz i kolekcjoner lasów, ich fauny oraz flory. Tworzone kolekcje „leśne” (Kozłowski był m.in. twórcą unikatowej „Biblioteki drzew leśnych”, czyli zbioru drzew i krzewów występujących w Królestwie Polskim ułożonym na kształt książek) przekazywał w ramach wymiany naukowej lub za opłatą do różnych instytucji badawczych i gospodarskich w Królestwie Polskim i w Imperium Rosyjskim. W ten sposób jedna z najstarszych polskich kolekcji oologicznych trafiła do zbiorów Cesarskiego Uniwersytetu w Petersburgu. Wedle relacji współczesnych była ona fachowo spreparowana i opisana: „z jaką starannością on przebijał w tych jajach dziureczki szpilką, wydmuchiwał skorupki częstokroć zalęgnięte, niezrażony żadnymi trudnościami i nieprzyjemnościami dla rozszerzenia nauki. On to rzucił się w nowy odmęt ornitologii, a po charakterze skorupek jaj w r. 1837 posłał 130 gatunków jaj ptasich Uniwersytetowi petersburskiemu ze stosownymi napisami”. Jajka znalazły się w centrum zainteresowania wszystkich ówczesnych polskich ornitologów – jedną z największych kolekcji (liczącą ponad tysiąc okazów) stworzył Kazimierz Wóycicki; zbiór niespełna pół tysiąca jajek stanowił ważne uzupełnienie gabinetu zoologicznego Konstantego Tyzenhauza w Postawach; jajka były też ważnym elementem kolekcji Gabinetu Zoologicznego przy Szkole Głównej w Warszawie oraz działu ptaków Muzeum Przyrodniczego im. Dzieduszyckich we Lwowie. W centrum zainteresowania polskich ornitologów znalazły się jajka lokalnych gatunków, a ich zbiory stały się podstawą ważnych opracowań oologii Polski i Litwy. Drogą korespondencji i wymiany lokalne okazy i ich opracowania trafiały również do zbiorów najważniejszych europejskich gabinetów historii naturalnej.

Zbiory oologiczne, choć wystawiane w przestrzeniach gabinetów ornitologicznych były przeznaczone do oglądania dla nielicznych. Krucha materia okazów oraz ich podatność na działanie słońca i kurzu sprawiały, iż ze względów konserwatorskich musiały być przechowywane z wyjątkową starannością.

W Muzeum Przyrodniczym im. Dzieduszyckich miały przeznaczoną osobną przeszkloną gablotę, która jednak na co dzień była zakryta przed szkodliwym działaniem światła. Najczęstszą praktyką było gromadzenie jajek w szafach zaopatrzonych w liczne szuflady. Takie meble pozwalały zarówno na zapewnienie właściwej ochrony, jak i na uporządkowanie okazów wedle obowiązujących klasyfikacji ornitologicznych. Dokładny opis szafy oologicznej skreślił w swoim poradniku Dombrowski: „kolekcję jaj najlepiej jest przechowywać w skrzyni z wysuwającymi się szufladkami, szerokimi na jakie 100 cm, głębokimi na 60 cm i wysokimi na 12 cm. Okazy oddzielne, systematyczne uporządkowane kładzie się do pudełek tekturowych o jednakowym wyglądzie, które się umieszcza w szufladach”. Niezwykle istotny był właściwy opis okazów, zamieszczony na etykietach i w katalogu. Jak pisał Dombrowski: „Na każdym pudełku umieszcza się etykietę ze szczegółowym opisem miejsca znalezienia, daty, oraz stanu zalężenia, a wreszcie pomieszczenia i materiału gniazda. Kolekcja jaj bez tych szczegółów ma znaczenie bardzo podrzędne”.

Członkowie nowojorskiego Towarzystwa Zoologicznego w 1897 r. zauważyli, że jajka wszystkich gatunków ptaków zamieszkujących region w orbicie ich zainteresowania już zostały zbadane, opisane i opublikowane. Uznali zatem, że ich kolekcjonowanie jest projektem zamkniętym. Podobnie było w innych częściach Stanów Zjednoczonych i Europy. W języku angielskim określenie „oology” wyszło z użytku w latach 20. XX wieku: wówczas zbieraniem jajek rzadko kiedy zajmowali się jeszcze badacze czy amatorzy. Świadectwem dziewiętnastowiecznej manii i dziewiętnastowiecznego projektu badawczego pozostają zbiory przechowywane dziś w magazynach muzeów uniwersyteckich i historii naturalnej, czasopisma oologiczne oraz „oologie” narodowe czyli wydane, często zaopatrzone w litograficzne atlasy katalogi jajek ptaków zasiedlających wybrane kraje i regiony.

Print This Post
Podstawowe źródła i literatura

 

Źródła:

  • E. von Dombrowski, Myśliwy jako kolekcyonista i preparator, Warszawa 1902
  • „First Annual Report of the New York Zoological Society”, New York 1895
  • Konstantego Tyzenhauza oologia ptaków polskich, Warszawa 1862

 

Literatura:

  • Z. Bocheński, Uwagi o zbiorze jaj ptasich Kazimierza Wodzickiego, „Acta Zoologica Cracoviensia”, 1866, t. XI, nr 1, s. 1–40
  • K. Mielnikiewicz, Kolekcjonerstwo łowieckie w Polsce, Ostrów Mazowiecka 2020