W 1773 roku po I rozbiorze Polski teren Prus Królewskich (od połowy XV w. w granicach państwa polskiego) przypadł Królestwu Prus. Nowa prowincja pod nazwą Prusy Zachodnie (Westpreußen) stanowiła obszar rolniczy o zmieniającej się w ciągu XIX stulecia strukturze narodowościowej. Na skutek emigracji zarobkowej w drugiej połowie XIX wieku odsetek ludności mówiącej językiem polskim spadł z 51,9% w 1819 roku do 35,5 w 1910 roku. W porównaniu z innymi prowincjami Prus, na tym terenie dominowały małe i średniej wielkości gospodarstwa rolne. Do rzadkości należały duże majątki ziemskie. Jedną z niewielu rodzin dysponujących znacznym kluczem ziemskim, związanych z regionem od połowy XVIII wieku byli hrabiowie Sierakowscy z Waplewa Wielkiego. W ich rodowej siedzibie znajdowała się jedna z największych i najlepszych kolekcji dzieł sztuki w prowincji.
Początki kolekcji waplewskiej wiążą się z Antonim Sierakowskim (1783–1842), który zakupił pierwsze obrazy dawnych mistrzów (głównie włoskich) oraz artystów niemieckich przełomu XVIII i XIX wieku (Petera Ludwika Lütke, Karla Wilhelma Wacha, Petera Wickenberga i Carla Georga Hasenpfluga). Jego syn Alfons Sierakowski (1816–1886) wraz z małżonką Marią z Sołtanów przyczynili się do rozwoju kolekcji.
W 1878 roku na zlecenie hrabiostwa malarz Klemens Rodziewicz sporządził katalog dzieł sztuki znajdujących się w Waplewie. Na jego podstawie wiadomo, że w pałacu znajdowało się 261 dzieł malarstwa europejskiego, niemieckiego, niderlandzkiego i flamandzkiego, włoskiego, francuskiego, galeria portretów rodowych, rzeźba, rzemiosło artystyczne (głównie meble gdańskie i holenderskie, porcelana, miniatury, dawne stroje, militaria i wykopaliska, także rzemiosło i rzeźby wschodnie (japońskie, chińskie, hinduskie).
Na kolekcję malarstwa w Waplewie składało się malarstwo dawne, szczególnie malarstwo północne (niemieckie, flamandzkie, holenderskie, także gdańskie). W niedużym zbiorze dzieł polskich znalazły się obrazy Franciszka Smuglewicza, Jana Gładysza, Aleksandra Orłowskiego oraz kilku artystów aktywnych w Warszawie na przełomie XVIII i XIX wieku.
Rozrastająca się w ciągu XIX stulecia kolekcja Sierakowskich nosiła znamiona arystokratycznego zbioru dzieł sztuki, przeznaczonego dla dekoracji pomieszczeń reprezentacyjnych i mieszkalnych. Sierakowscy, skoligaceni z najważniejszymi arystokratycznymi rodami polskimi (Sołtanami, Potockimi z Krzeszowic, Lubomirskimi z Przeworska) budowali za jej sprawą prestiż rodu i jego siedziby.
Szczególne miejsce zajmowała w pałacu Sierakowskich tzw. Sala Gdańska. Znajdowały się w niej ☛ meble gdańskie i holenderskie, a ściany zdobiły portrety przodków. Barokowe meble, wyrabiane w Gdańsku w XVII i XVIII wieku, w kolejnym stuleciu były poszukiwane i chętnie kupowane zarówno przez polskich, jak i niemieckich kolekcjonerów. Pod koniec stulecia meble te (oryginalne zabytki z czasów nowożytnych lub ich popularne kopie wyrabiane w Gdańsku w XIX wieku) stały się obowiązkowym elementem wyposażenia dworu, a z czasem mieszkania w mieście. Na ich tle Sala Gdańska w Waplewie, obok Pokoju Gdańskiego w Krzeszowicach Potockich, prezentuje się wyjątkowo jako pomieszczenie nawiązujące całym wystrojem i wyposażeniem do wnętrz gdańskich.
Kolekcja waplewska dostępna była przede wszystkim dla zaproszonych gości, wśród których znaleźli się wybitni przedstawiciele polskiej kultury i sztuki. Waplewo odwiedzili Fryderyk Chopin (1827), Józef Ignacy Kraszewski (1867), Oskar Kolberg (1875), Jan Matejko (1877), Aleksander Konstanty Gryglewski (1878, 1879), Stanisław Tarnowski (1881), Elwiro Andriolli (1890), Zygmunt Batowski (1912).
Rodowa siedziba Sierakowskich kreowana była we wspomnieniach, zapiskach gości, niekiedy w artykułach prasowych jako polska ostoja w regionie zdominowanym przez władzę i ludność niemiecką. Tarnowski, historyk literatury, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreślał polski charakter architektury pałacu w Waplewie. Andriolli w „Kłosach” pisał o obronie języka i obyczajów „na tym cyplu Polski”.
Po I wojnie światowej w rezultacie plebiscytu przeprowadzonego w byłej niemieckiej prowincji Prusy Zachodnie, Waplewo Wielkie i Powiśle stało się częścią Niemiec, zaś Sierakowscy czynnie zaangażowali się w działalność polonii w granicach państwa niemieckiego. Ich siedziba po 1920 roku, w zmienionych warunkach międzynarodowych, pełniła funkcję polityczną (ze względu na prezesurę Stanisława Sierakowskiego w Związku Polaków w Niemczech i działalność jego żony Heleny w licznych polskich i katolickich organizacjach charytatywnych), zaś kolekcja i pałac nadal uznawana była i opisywana w polskiej prasie jako polska siedziba na terytorium niemieckim.