Zbiór fotografii polskich dokumentów średniowiecznych Stanisława Krzyżanowskiego

– Wojciech Walanus

This entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.


Początki paleografii, czyli nauki zajmującej się dziejami i rozwojem pisma, tradycyjnie wiąże się z Jeanem Mabillonem, który w swoim dziele De re diplomatica libri VI (1681) jako pierwszy zajął się klasyfikacją rodzajów pisma. Umiejętność ich rozpoznawania i odczytywania szybko uznano za niezbędną dla oceny autentyczności dokumentów, a paleografia stała się już w XVIII w. jedną z najważniejszych nauk pomocniczych historii.

Początkowo ściśle związana z dyplomatyką, w XIX w. zaczęła stopniowo zyskiwać rangę samodzielnej dyscypliny. Duże znaczenie dla rozwoju paleografii miało ożywienie badań historycznych związane z monumentalnymi wydawnictwami źródłowymi (np. Monumenta Germaniae Historica, od 1819 r.) oraz powstanie specjalistycznych szkół i instytutów badawczych. Najważniejszymi z nich były: paryska École nationale de chartes, założona w 1821 r. jako placówka kształcąca archiwistów, oraz Institut für Österreichische Geschichtsforschung, założony w 1854 r. w Wiedniu, który szybko stał się wiodącym ośrodkiem kompleksowych badań źródłoznawczych, w tym dyplomatyki i paleografii. Duże zasługi na tym polu położył Theodor von Sickel (1826–1908), absolwent paryskiej École de chartes, a w latach 1869–1891 dyrektor wiedeńskiego Instytutu. Do końca XIX w. paleografia wykształciła się ostatecznie jako nauka dysponująca właściwym sobie arsenałem metodologicznym, a zakres jej zainteresowań obejmował nie tylko datowanie i krytykę autentyczności dokumentów na podstawie kroju pisma, lecz także badania nad składem i organizacją kancelarii, w których dokumenty były wystawiane. Jedną z podstawowych metod badawczych stała się analiza porównawcza pisma, której zasadę wybitny historyk krakowski Władysław Semkowicz objaśniał poprzez analogię do pracy historyka sztuki:

„Jak więc historyk sztuki, na podstawie rysunku, kolorytu i techniki malarskiej, potrafi obraz niesygnowany – w porównaniu z szeregiem obrazów sygnowanych – określić z pewnym prawdopodobieństwem pod względem pędzla, lub chociażby szkoły malarskiej, podobnie też biegły paleograf zdoła wskazać rękę pisarza, lub przynajmniej kancelarii, w której ów pisarz pracował”.

Dla tak rozumianych badań nad paleografią, podobnie zresztą jak i dla historii sztuki, podstawowym narzędziem były możliwie najwierniejsze reprodukcje. Wobec z natury rzeczy ograniczonego dostępu do oryginalnych dokumentów, często rozproszonych po różnych archiwach, tylko odpowiednio bogaty zbiór faksymiliów umożliwiał prowadzenie studiów nad dyplomami związanymi z konkretną kancelarią, środowiskiem, krajem lub okresem; był też niezbędny do nauczania paleografii. Od czasów Mabillona aż do początku XIX w. reprodukcje wzorów pisma wykonywano najczęściej w miedziorycie – techniką tą posłużył się jeszcze Joachim Lelewel w wydanej w 1822 r. pracy poświęconej „naukom dającym poznawać źródła historyczne”. W 1. połowie XIX w. powszechne było jednak stosowanie w tym celu litografii lub autografii, by wymienić np. Schrifttafeln zum Gebrauch bei diplomatischen Vorlesungen (Hannower 1844) Georga Heinricha Pertza, będące swego rodzaju atlasem do Monumenta Germaniae Historica, a jednocześnie przeznaczone do użytku podczas wykładów. Doskonalenie technik reprodukcyjnych miało ścisły związek z rozwojem paleografii jako nauki, czego świadomi byli już dziewiętnastowieczni badacze, którzy podkreślali przede wszystkim przełomową rolę fotografii. Według francuskiego historyka Léopolda Delisle’a, otworzyła ona nowe perspektywy przed paleografią i dyplomatyką, umożliwiając wiarygodne badania porównawcze przy pomocy faksymiliów wykonanych z „rygorystyczną dokładnością”, niezależnie od wyobraźni i uzdolnień rysownika-kopisty. Podobnie jak w dyskusjach nad użytecznością fotografii do reprodukowania dzieł sztuki, podnoszono mechaniczny charakter procesu, gwarantujący obiektywność i nieosiągalną w inny sposób wierność odwzorowania oryginału. Jedną z pierwszych prób zastosowania fotografii do publikacji z zakresu paleografii była 10-tomowa seria Monumenta graphica medii aevi, wydawana w latach 1858–1869 przez Theodora von Sickla (ostatni tom ukazał się w 1882 r. pod redakcją Karla Riegera). Faksymilia dokumentów miały tu postać odbitek albuminowych naklejonych na karty. Ponieważ wydawnictwo obejmowało dokumenty z terenów należącego wówczas do Austrii Królestwa Lombardzko-Weneckiego, Sickel nawiązał współpracę z działającymi tam fotografami: Alessandrem Duronim w Mediolanie, Antoniem Perinim w Wenecji i Moritzem Lotze w Weronie. Wysyłali oni wykonane przez siebie odbitki do Wiednia, gdzie ich oprawą zajmowała się c. k. Drukarnia Dworska i Państwowa (k. k. Hof- und Staatsdruckerei). Sickel koordynował całe to skomplikowane przedsięwzięcie, opracował również metodę bezpiecznego fotografowania dyplomów i kodeksów pergaminowych przy użyciu specjalnych sztalug i szyby dociskowej – dokumenty musiały być bowiem ustawione pionowo. Mimo entuzjastycznego przyjęcia przez środowisko naukowe, Monumenta graphica medii aevi nie znalazły szerszego naśladownictwa – koszt produkcji tego typu publikacji był wysoki, możliwy do uzyskania nakład – zbyt niski (w przypadku Monumenta – 50 egzemplarzy), a w dodatku odbitki albuminowe były nietrwałe i z czasem blakły. Rozwój i rozpowszechnienie się ilustrowanych wydawnictw paleograficznych umożliwiło dopiero zastosowanie procesów fotomechanicznych. Już w latach 50. XIX w. do kopiowania pisma sporadycznie stosowano fotolitografię, a od lat 70. zaczęto do ilustrowania dokumentów używać światłodruku, później także heliograwiury i autotypii. Oparte na procesie fotograficznym techniki pozwalały nie tylko na wierne odwzorowanie kroju pisma, lecz także wyglądu pergaminowego podłoża, ze wszystkimi jego charakterystycznymi cechami. Typową praktyką stało się więc reprodukowanie dyplomów w całości, z przywieszonymi pieczęciami, oczywiście w naturalnej wielkości. Wiodącym ośrodkiem wydawniczym w tym zakresie była paryska École de chartes, która oprócz gromadzenia własnego zbioru reprodukcji paleograficznych zajmowała się także ich publikowaniem: wymienić tu należy np. serię Recueil de fac-similés à l’usage de l’École de Chartes (red. A. Giry, Paris 1880–1887) czy Album paléographique ou recueil de documents importants relatifs à l’histoire et à la littérature nationales (Paris 1887), oba ilustrowane heliograwiurami. Z niemieckiego obszaru językowego wspomnieć trzeba przede wszystkim światłodrukowe Kaiserurkunden in Abbildungen (Berlin 1880–1891), wydawane przez Theodora von Sickla i Heinricha von Sybela, będące podstawowym źródłem do studiów nad dyplomatyką cesarską. Liczba podobnych wydawnictw szybko rosła – w międzynarodowej bibliografii zestawionej w 1898 r. przez Gabriela Meyera znalazło się 56 albumów z dziedziny paleografii (w tym także greckiej, hebrajskiej, arabskiej itp.) oraz 33 dotyczące dyplomów.

Na ziemiach polskich badania nad paleografią rozwinęły się późno, na co wpływ niewątpliwie miała niewielka liczba dostępnych reprodukcji dokumentów. Pomijając wspomniane dzieło Lelewela, pierwszą – i długo jedyną – polską publikacją zawierającą tego typu ilustracje, były Wzory pism dawnych w przerysach wystawione i objaśnione drukowanym ich wyczytaniem Kazimierza Stronczyńskiego (1839). Pomyślana jako pomoc dla archiwariuszy, książka zawierała litografie ukazujące 90 dyplomów polskich od XIII do XVI w., z uwzględnieniem przywieszonych do nich pieczęci. Reprodukcje fragmentów wybranych dokumentów zamieszczone zostały także w Pomnikach dziejowych Polski (Monumenta Poloniae Historica) Augusta Bielowskiego, który, jako pierwszy polski historyk, posłużył się w tym celu procesem fotomechanicznym – fotolitografią. Ilustracje pierwszego tomu (Lwów 1864) wykonał berliński zakład fotolitograficzny braci Burchardów, a drugiego (Lwów 1872) – być może zakład Karola Beyera i Melecjusza Dutkiewicza.

Na gruncie polskim nowoczesne badania w dziedzinie paleografii i dyplomatyki zapoczątkował dopiero w latach 90. XIX w. Stanisław Krzyżanowski (1865–1917), który gruntowne wykształcenie w tym zakresie zdobył na kursie w Scuola Vaticana di Paleografia oraz na dwuletnich studiach pod kierunkiem Theodora von Sickla w wiedeńskim Institut für Österreichische Geschichtsforschung. Oprócz szerokiej wiedzy teoretycznej wyniósł stamtąd niewątpliwie doświadczenie w posługiwaniu się fotografią w badaniach paleograficznych oraz przekonanie, że dla ich powodzenia niezbędne jest gromadzenie i wydawanie reprodukcji wykonanych tą techniką. Po raz pierwszy postulat utworzenia zbioru fotograficznych faksymiliów wszystkich polskich dokumentów średniowiecznych oraz publikacji albumu zawierającego wzory pisma uczony przedstawił w 1890 r., w programowym referacie na temat znaczenia badań z zakresu paleografii i dyplomatyki, wygłoszonym na II Zjeździe Historyków Polskich we Lwowie. Choć Zjazd postulat ten przyjął, do jego realizacji Krzyżanowski mógł przystąpić dopiero kilka lat później, mając oparcie w dwóch instytucjach – Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie od 1891 r. jako docent prywatny (od 1898 r. jako profesor nadzwyczajny) prowadził wykłady z nauk pomocniczych historii, oraz Komisji Historycznej Akademii Umiejętności (AU). Pod koniec 1896 r. na forum tej Komisji przedstawił pomysł wydania „Album palaeographicum”, zawierającego światłodrukowe faksymile wybranych dyplomów z XII i XIII w. Komisja zasadniczo ten wniosek przyjęła, uznając jednak, że opublikowane zostać powinny wszystkie dokumenty do końca XIII w.; zdecydowano także przeznaczać na ten cel 500 zł reńskich rocznie oraz powołać komitet wykonawczy (w składzie: Bolesław Ulanowski, Franciszek Piekosiński, Marian Sokołowski i Stanisław Krzyżanowski), który opracuje szczegółowy program wydawnictwa. W styczniu 1897 r. Krzyżanowski z poparciem Wydziału Filozoficznego UJ rozpoczął w c. k. Ministerstwie Wyznań i Oświaty starania o dotację wysokości 600 zł reńskich na zakup fotograficznych reprodukcji polskich dokumentów średniowiecznych, niezbędnych do nauki dyplomatyki. Dotacja została przyznana i zatwierdzona do wypłaty w 1898 r. – wtedy też Krzyżanowski rozpoczął gromadzenie reprodukcji, korzystając przy tym również z funduszy Komisji Historycznej AU. Najpierw sfotografowane zostały dokumenty ze zbiorów krakowskich (ich zdjęcia demonstrowane były na forum Komisji w lipcu 1898 r.), a następnie Krzyżanowski udał się w podróż „w celu zbierania i przygotowania do fotografii dyplomatów pozakrakowskich”, jak zapisano w księdze protokołów posiedzeń Komisji. Jeszcze w 1898 r. zdobył reprodukcje dokumentów z archiwów Poznania i Gniezna, w 1901 – z Płocka i Włocławka, a w jesienią 1902 odwiedził w tym celu Warszawę, Wilno i Nieśwież. Jak raportował Komisji w październiku tego roku, z tej ostatniej wyprawy przywiózł 135 fotografii, a ogólna ich liczba w zbiorze wynosiła wówczas ponad 750. Szczególnie bogaty w kwerendy był rok 1908 – Krzyżanowski pojechał wtedy do Wrocławia, Gdańska, Królewca, Pelplina, Berlina, Magdeburga, Drezna, Pragi i Wiednia. Ogółem w ciągu dziesięciu lat od rozpoczęcia akcji udało mu się zebrać około 1000 fotografii dokumentów. Były to zarówno negatywy szklane, niezbędne do wykonania matryc światłodrukowych i autotypowych, jak i odbitki. Biorąc pod uwagę rozmiary oryginałów i konieczność użycia odpowiednio dużych klisz, by uzyskać wysokiej jakości reprodukcje naturalnej wielkości, cała akcja była bardzo skomplikowana pod względem logistycznym. Zapewne w większości przypadków Krzyżanowski najpierw przeprowadzał kwerendę, badał na miejscu poszukiwane dokumenty, a następnie powierzał ich sfotografowanie lokalnemu zakładowi fotograficznemu, który po wykonaniu zlecenia przysyłał klisze i odbitki do Krakowa. Tak było na pewno w przypadku kwerend w Poznaniu, gdzie Krzyżanowski zatrudnił atelier „Rembrandt” Karola Szymonowicza, w Wilnie, gdzie dla uczonego pracował Adam Dauksza, a także w Pradze, gdzie zamówienie otrzymała firma Husnik & Häusler. W Krakowie Krzyżanowski stale korzystał z usług zakładu Ignacego Kriegera, w którym powstały fotografie dokumentów z miejscowych kolekcji, a prawdopodobnie także dyplomów z Płocka i Włocławka, wypożyczonych i sprowadzonych do Krakowa na potrzeby badań Komisji Historycznej AU. Całe przedsięwzięcie było finansowane z funduszy Komisji oraz – zapewne w mniejszym stopniu – z dotacji c. k. Ministerstwa Wyznań i Oświaty, przyznawanych co roku dla Katedry Nauk Pomocniczych Historii UJ (utworzonej w 1898 r. wraz z uzyskaniem przez Krzyżanowskiego profesury nadzwyczajnej) na „powiększanie aparatu naukowego”.

Choć pod koniec 1904 r. nadal nie było jasne, na jakich zasadach gromadzone materiały mają być publikowane, Krzyżanowski zlecił (korzystając z dotacji c. k. Ministerstwa Wyznań i Oświaty) wykonanie z niektórych zdjęć „klisz cynkotypowych” – czyli płyt cynkowych do druku rastrowego (autotypii), jednej z najnowocześniejszych wówczas fotomechanicznych technik reprodukcyjnych. W grudniu tego roku zgłosił na forum Komisji Historycznej AU wniosek o wydanie przy pomocy tych klisz I zeszytu wydawnictwa określonego jako „Album paleograficzne”, co wreszcie skłoniło powołany kilka lat wcześniej komitet do ustalenia zasad użytkowania zebranej kolekcji fotografii oraz ich publikacji. Z przedstawionych w lutym 1905 r. postanowień wynika, że negatywy („klisze”) przechowywane były w siedzibie krakowskiego archiwum miejskiego (którego dyrektorem od 1897 r. był Krzyżanowski), przy czym część z nich była własnością Katedry Nauk Pomocniczych Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, a część – Komisji Historycznej AU. Ustalono, że zarówno kierownik Katedry, jak i Komisja mają prawo wykonywać „fotografie i reprodukcje” (zapewne chodziło o odbitki pozytywowe na papierze fotograficznym i odbitki fotomechaniczne – światłodruki lub autotypie) z całego zbioru. Krzyżanowski otrzymał ponadto od Komisji zgodę na wydanie albumu służącego jego studentom do nauki paleografii, a oprócz tego miał przygotować projekt publikacji ściśle naukowej, przeznaczonej do badań paleograficznych zgodnie z nowoczesnym ich rozumieniem, obejmujących historię pisma i dzieje kancelarii. Z chwilą skompletowania zbioru fotografii z dyplomów powstałych do końca XIII w., Komisja miała też opublikować jego katalog wraz z cennikiem, na podstawie którego zainteresowani mogliby zamawiać poszczególne reprodukcje.

W 1905 r. ustalono kształt owego wydawnictwa naukowego, które miało nosić tytuł „Monumenta palaeographica” i w pierwszym zeszycie zamieścić reprodukcje wszystkich najstarszych dyplomów polskich, w technice światłodruku, tańszej – jak wyliczył Krzyżanowski – od autotypii. Zeszyt ten ukazał się nakładem Akademii w 1907 r. pt. Monumenta Poloniae palaeographica i zawierał 27 wielkoformatowych tablic, poprzedzonych łacińskim wstępem i regestem dokumentów. Światłodruki zostały zamówione w wiedeńskiej firmie Josefa Löwy’ego. W tym samym roku Krzyżanowski wydał również przeznaczone do celów dydaktycznych Album palaeographicum, w którym znalazły się faksymilia wybranych dyplomów polskich od XIII do XV w., wykonane w autotypii ze wspomnianych wyżej klisz sfinansowanych przez austriackie Ministerstwo Wyznań i Oświaty. Dostarczyły je zakłady Ludwiga Angerera w Wiedniu, Tadeusza Jabłońskiego w Krakowie oraz drukarnia Unie w Pradze. W 1910 r. Krzyżanowski opublikował drugi zeszyt Monumenta Poloniae palaeographica, a trzy lata później Specimina palaeographica – kolejny album pomyślany przez Krzyżanowskiego jako pomoc w nauce paleografii, tym razem zawierający światłodrukowe reprodukcje kart z wybranych kodeksów i rękopisów z okresu od XI do XVI w., wykonane przez zakład Antoniego Trybalskiego w Krakowie. W latach 1911–1912 Krzyżanowski skompletował materiał ilustracyjny do trzeciego zeszytu Monumentów, jednak za jego życia nie został on opublikowany, a po śmierci uczonego wydawnictwo nie było kontynuowane.

Jak wspomniano, utworzony przez Stanisława Krzyżanowskiego zbiór składał się z około 1000 fotografii (negatywów i odbitek fotograficznych) oraz kilkudziesięciu klisz autotypowych, przede wszystkim do tablic Album palaeographicum. Trzeba zaznaczyć, że ze względu na dwa różne źródła finansowania, kolekcja miała formalnie dwóch właścicieli – fotografie wykonane na koszt Komisji Historycznej należały do Akademii Umiejętności, a te opłacone z dotacji ministerialnej – do Uniwersytetu Jagiellońskiego (konkretnie Katedry względnie Gabinetu Nauk Pomocniczych Historii). Nie wiadomo dokładnie, jaki duży był wkład obu instytucji w gromadzenie zdjęć. Ze źródeł wynika, że własnością Akademii na pewno były negatywy wykonane na potrzeby Monumenta Poloniae palaeographica, a Uniwersytetu – negatywy oraz klisze do Album palaeographicum. Taki podział korespondował niewątpliwie z dwoma głównymi celami, którym w zamierzeniu Krzyżanowskiego służyć miała kolekcja – zebraniu i opublikowaniu kompletnego materiału naukowego do badań nad paleografią i dyplomatyką polską (w dalszych planach służącego także do wydania regestów i nowego kodeksu dyplomatycznego Polski) oraz stworzeniu zbioru pomocy dydaktycznych do wykładów i ćwiczeń z tych dziedzin. W praktyce jednak wszystkie negatywy (być może także część odbitek) długo przechowywane były w jednym miejscu – w siedzibie Archiwum Miejskiego przy ul. Siennej w Krakowie, gdzie stale urzędował Krzyżanowski. Dopiero w 1922 r. zostały one przeniesione do pomieszczeń Komisji Historycznej w gmachu Akademii Umiejętności. Z kolei w Gabinecie Nauk Pomocniczych Historii UJ w Collegium Novum znajdował się najprawdopodobniej komplet odbitek fotograficznych (w 1919 r. odnotowano ich tam ok. 1000 sztuk), zapewne także wspomniane płyty cynkowe.

Obecnie w zbiorach Pracowni Nauk Pomocniczych Historii i Źródłoznawstwa UJ znajduje się około 3500 archiwalnych fotografii, z czego co najmniej tysiąc wiązać można z działalnością Stanisława Krzyżanowskiego. Są to przeważnie odbitki albuminowe, naklejone na kartony kilku formatów (największe mają wymiary ok. 60 × 80 cm). Fotografie te są przedmiotem szczegółowego opracowania w ramach projektu badawczego PAUart-5. Katalog zbiorów naukowych i artystycznych. Źródła ikonograficzne i ich kontekst dokumentacyjny (NPRH/DN/SP/494959/2021/10). Los negatywów i klisz autotypowych jest nieznany.

Print This Post
Podstawowe źródła i literatura

 

Źródła:

  • Archiwum UJ, sygn. S II 857, WF II 141
  • Archiwum Nauki PAN i PAU w Krakowie, sygn. PAUW II-20, PAUW II-21, PAUW II-49

 

Literatura:

  • L. Delisle, Introduction, [w:] Album paléographique ou recueil de documents importants relatifs à l’histoire et à la littérature nationales, Paris 1887, s. 1–10
  • S. Krzyżanowski, O zadaniach paleografii i dyplomatyki wobec historii polskiej i historii prawa polskiego, w: Pamiętnik Drugiego Zjazdu Historyków Polskich we Lwowie, t 1: Referaty, Lwów 1890, s. 1–6
  • G. Meier, Die Fortschritte der Palaeographie mit Hilfe der Photographie. Ein bibliographischer Versuch, „Centralblatt für Bibliothekwesen”, 17, 1900, s. 1–32, 113–130, 191–198, 255–278
  • W. Semkowicz, Monumenta Poloniae paleographica edidit Stanislaus Krzyżanowski [recenzja], „Kwartalnik Historyczny”, 23, 1909, s. 385–400
  • W. Semkowicz, Paleografia w służbie dyplomatyki, „Przegląd Historyczny”, 9, 1909, z. 2, s. 215–227
  • J. Mitkowski, Stanisław Krzyżanowski i unowocześnienie studiów źródłoznawczych na Uniwersytecie Jagiellońskim, „Małopolskie Studia Historyczne”, 6, 1964, z. 3–4, 87–97
  • W. Stelzer, Theodor Sickel und die Fotografie der 1850er Jahre. 150 Jahre „Monumenta graphica medii aevi“, der Fotograf Moritz Lotze (Verona) und Plagiate am letzten Portraitfoto Radetzkys, [w:] Päpste, Privilegien, Provinzen. Beiträge zur Kirchen-, Rechts- und Landesgeschichte. Festschrift für Werner Maleczek zum 65. Geburtstag, red. J. Gießauf, R. Murauer, M. P. Schennach, Wien–München 2010, s. 419–447
  • Z. Piech, Stanisław Krzyżanowski – badacz „rzeczy dyplomatycznej w Polsce” czy organizator nauki?, [w:] Katedra historii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim – odniesienia, interpretacje, pamięć, red. K. K. Daszyk, T. Kargol, Kraków 2019, s. 145–202